Czteroletni chłopiec zakażony koronawirusem został przyjęty na oddział dziecięcy szpitala. Z tego powodu kolejny oddział szpitala został wyłączony z codziennego użytkowania.
W szpitalu już wcześniej został zamknięty oddział chorób płuc, później wewnętrzny, a od dziś dołączył do nich oddział dziecięcy. Personel także tego oddziału, razem z pracownikami dwóch pozostałych oraz 5 osobami z SOR, czeka teraz w izolacji na pobranie próbek, a później na wyniki testów.
Szpital ma poważne problemy kadrowe z powodu koronawirusa. Lekarze, którzy nie są objęci kwarantanną, nie chcą pracować zgodnie z grafikiem przygotowanym przez Leszka Sobieskiego, dyrektora szpitala i według stawek 130 zł za godzinę. Dlatego dyrektor wystąpił do wojewody wielkopolskiego o administracyjne skierowanie do pracy 34 lekarzy – wojewoda może to zrobić zgodnie z ustawą o zwalczaniu chorób zakaźnych.
Dyrektor twierdzi, że jeśli lekarze nie zdecydują się na pracę, alternatywą będzie stopniowe zamykanie szpitala, a tego chciałby uniknąć.
el