Na początku marca dotarł pierwszy konwój, z okolic Kijowa – a 7 maja drugi ze zwierzętami uratowanymi z wojny. Tym razem to dwa niedźwiedzie i dwie lwice z ekoparku w Charkowie, które szczęśliwie udało się wywieźć spod ostrzałów.
„Dzięki bohaterskiej Natalii Popovej prowadzącej „Azyl dla dzikich zwierząt” oraz pomocy UAnimals udało się uratować kolejne zwierzęta z Ukrainy – dwa niedźwiedzie i dwie lwice” – napisało poznańskie zoo na swoim oficjalnym profilu. – „Teraz przed nami niezwykle trudne zadanie rehabilitacji tych straumatyzowanych zwierząt”.
https://www.facebook.com/1475315479348773/videos/5247123505310454
Zwierzęta wiele przeszły: charkowski ekopark, tak jak i samo miasto, praktycznie od początku wojny były non stop ostrzeliwane przez rosyjskie wojska, toczyły się tam też ciężkie walki.
„Udało się nam je ewakuować” – informuje zoo. – „Już po rozładunku w Poznaniu. Ocalone ze strefy okupacji i ostrzału przez Natalię Popovą i UAnimals. Teraz odpoczywają. Rehabilitacja potrwa długo. Przeżyć wojnę to niewyobrażalna trauma, również dla zwierząt. Dwa najbiedniejsze niedźwiedzie z Mena Zoo i dwie lwice z Ekoparku w Charkowie. Dziękujemy za Wasze wsparcie, słowa sympatii i kciuki!”.
To nie pierwsze zwierzęta przywiezione z Ukrainy do Poznania. Na początku marca dotarł pierwszy transport z podkijowskiego azylu, a zwierzęta, które wtedy przyjechały, powoli dochodzą do siebie. W weekend 7 i 8 maja można już wybrać się do zoo, by oglądać na wybiegu małe tygrysy ewakuowane właśnie stamtąd.
„Chata tygrysa będzie otwarta przez cały czas, a maluchy na wybiegu będą od rana do godz 13.00” – informuje Zoo Poznań. – „Przypominamy, że maluchy dopiero przyzwyczajają się do nowego otoczenia, nie zawsze są widoczne, lubią skrywać się w zaroślach lub odległych zakątkach wybiegu. Prosimy o wyrozumiałość”.