Jak ocenia swoich kontrkandydatów, kiedy rozpocznie kampanię wyborczą i co jest dla niego najważniejsze w pracy samorządowca – Jacek Jaśkowiak opowiedział o przygotowaniach do walki o trzecią kadencję.
Jak powiedział “Pulsowi Biznesu”, jego kontrkandydatami Jacka Jaśkowiaka będą, jak on sam przypuszcza, Jadwiga Emilewicz jako reprezentantka Prawa i Sprawiedliwości – ją ocenia jako mocnego przeciwnika – Beata Urbańska z Lewicy i ktoś z Trzeciej Drogi, ale jeszcze nie wiadomo, kto to będzie. Nie wiadomo też, czy swojego kandydata wystawi któreś ze stowarzyszeń, działających w Poznaniu.
Sam prezydent uważa, że praca wójta, burmistrza czy prezydenta to najlepsze zajęcie w polityce, ponieważ daje poczucie sprawczości i możność obserwowania efektów pracy. W polityce krajowej tego nie ma, natomiast na poziomie lokalnym można bezpośrednio uczestniczyć – tak jak to się dzieje w Poznaniu – w remoncie centrum albo w budowie nowej trasy tramwajowej.
Jacek Jaśkowiak pochwalił się też swoimi dokonaniami, czyli przede wszystkim generalnym remontem centrum Poznania. Same remonty torowisk i sieci trakcyjnej kosztowały miasto w ciągu 9 lat ponad 1 mld zł, nowa trasa tramwajowa – 400 mln zł, remont sieci wodnokanalizacyjnej – 500 mln zł, a nowe wodociągi – 400 mln zł. Remonty się kończą, ale miasto stoi przed kolejnym wyzwaniem – dekarbonizacją. Veolia, która ogrzewa miasto, wymienia dwa bloki węglowa na gazowe, a dzięki współpracy z Volkswagenem ciepło z odlewni aluminium ogrzewa mieszkania, zamiast iść w powietrze. Dodatkowo 8-9 proc. energii cieplnej pochodzi z poznańskiej instalacji termicznego przetwarzania odpadów, a Aquanet prowadzi pilotażowy program odzyskiwania ciepła ze ścieków. No i trzeba doliczyć tu 25 miejskich autobusów wodorowych oraz 57 elektrycznych, które kursują po ulicach i nie zanieczyszczają powietrza.
Jednak za swoje największe osiągnięcie Jacek Jaśkowiak uważa kondycję miejskich spółek – jest ich 17 i nadzoruje je on sam bezpośrednio. Zaraz po objęciu stanowiska i przejrzeniu ich sprawozdań finansowych postanowił zwiększyć ich potencjał poprzez zwiększenie kapitału: Aquanetu z 1,1 mld zł w 2014 r. do 1,69 mld zł w 2022 r., MTP z 42,3 mln zł do 400 mln zł. Wzrosły przychody i zyski spółek: MTP ze 142 mln zł do 246 mln zł, a Aquanetu z 411 mln zł do 583 mln zł. Z kolei Termy Maltańskie zmniejszyły zadłużenie z 82 mln zł do 50 mln zł, a zwiększyły liczbę klientów z 900 tys. do 2 mln rocznie. Prezydent zapewnił, że decyzje w spółkach nie mogą być powiązane z relacjami przyjacielskimi czy towarzyskimi – może być na ty z prezesem, ale jeśli ten prezes wygeneruje straty, to poniesie konsekwencje.
Trudnym tematem nie jest też dla prezydenta zadłużenie Poznania – obecnie wynosi ono 2,1 mld zł, czyli 40 proc. dochodów budżetu Poznania, ale gdy obejmował urząd – było to prawie 60 proc. Obecny dług to połowa zadłużenia Wrocławia, Łodzi i 40 proc. Krakowa, a w lepszej sytuacji jest tylko Gdańsk.
Obecnie Jacek Jaśkowiak czeka na decyzję krajowego zarządu PO, czy będzie oficjalnym kandydatem partii na prezydenta Poznania. A gdyby nie wygrał wyborów, to zamierza wrócić do firmy, która założył 20 lat temu i którą teraz zarządza jego syn.
