Najpierw wymusił pierwszeństwo przejazdu powodując kolizję z innym autem, a później rzucił się do ucieczki z miejsca kolizji, o mało nie przejeżdżając dzieci bawiących się przed domem. Miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Wszystko zdarzyło się w Żelazkowie niedaleko Kalisza. Jadącemu volkswagenem młodemu mężczyźnie nie ustąpił pierwszeństwa kierowca mercedesa. Doszło do kolizji, obaj mężczyźni wyszli z aut i wtedy prowadzący volkswagena zaczął podejrzewać, że kierowca mercedesa nie jest trzeźwy. Mężczyzna szybko wsiadł z powrotem do auta i zaczął uciekać. Po drodze omal nie potrącił dzieci bawiących się przed jednym z domów.
Kierowca volkswagena ruszył za nim w pościg i dopadł go w ślepej uliczce, gdzie zabrał mu kluczyki do auta. Już po odorze alkoholu wewnątrz samochodu można się było zorientować, że mężczyzna nie jest trzeźwy, a potwierdziło to badanie wykonane przez wezwaną policję. 56-letni kierowca mercedesa miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz odpowie przed sądem.
KMP Kalisz, el