Na razie to tylko rozmowy przedstawicieli samorządów, jednak połączenie szpitali jest całkiem realne. Jak zapewniają samorządowcy, byłoby to korzystne także dla pacjentów.
Przedstawiciele tych trzech samorządów powiatowych spotkali się w tej sprawie już po raz trzeci, tym razem w Wolsztynie. Jak informuje „Głos Wielkopolski”, dzięki planowanemu połączeniu szpitalom będzie łatwiej dopiąć budżety i łatwiej zdobyć środki na inwestycje. Zyskają też pacjenci: będą mieli do dyspozycji specjalistów i terminy operacji w trzech szpitalach, a nie w jednym, co podniesie poziom usług i skróci terminy oczekiwania na zabiegi.
Wszystko to jest możliwe dzięki temu, że trzy szpitale są położone niedaleko siebie – dzieli je mniej więcej 25 kilometrów – stale więc między sobą konkurują o środki i o pacjentów. Znacznie efektywniej mogłyby wykorzystać swój potencjał łącząc siły. Połączenie rozwiązałoby też – przynajmniej na razie – problem z brakiem lekarzy i koniecznością zamknięcia niektórych oddziałów. Łatwiej byłoby utrzymać lecznice na odpowiednim poziomie, gdy będą o to dbać trzy samorządy, a nie jeden, łatwiej też będzie optymalizować koszty. Tego przynajmniej zdania są wszystkie trzy samorządy.
Jak jednak miałaby konkretnie wyglądać taka konsolidacja – jeszcze nie wiadomo. Z pewnością można już mówić o połączeniu sfery administracyjno-organizacyjnej, wspólnych zakupach dla wszystkich placówek, co też pozwoli generować duże oszczędności, od leków poczynając na energii kończąc. Na razie jednak samorządowcy chcą ustalić wspólnie ogólne ramy porozumienia w tej sprawie, a później rozpocząć negocjacje z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Głos Wielkopolski, el