Sąd rejonowy w Gnieźnie ukarał zarządcę cmentarza, który pochował zmarłą w niewłaściwym grobie i naraził jej rodzinę na dodatkowy stres. zarządca musi zapłacić rodzinie zmarłej 6 tysięcy złotych.
Przy załatwianiu formalności pogrzebowych wszystko było w porządku. Tragiczna pomyłka wyszła na jaw dopiero wtedy, gdy rodzina zmarłej przybyła na pogrzeb, jak podaje Radio Poznań. Wówczas okazało się, że grób został przygotowany w niewłaściwym miejscu, nie w grobowcu należącym do rodziny, ale do zupełnie obcej osoby
Powstało zamieszanie, wskutek czego siostrzeniec zmarłej nie mógł jej godnie pożegnać, bo… musiał pilnować wykopania grobu we właściwym miejscu. W dodatku i tak nie udało się z tym zdążyć przed zakończeniem ceremonii w cmentarnej kaplicy.
Ostatecznie trumna trafiła do właściwego grobowca, jednak już bez udziału rodziny, księdza i ceremoniału, co, zdaniem rodziny, stanowiło brak szacunku tak dla zmarłej, jak i dla jej rodziny. Tę opinię podzielił sąd i przyznał siostrzeńcowi zmarłej 6 tys. zł.
Radio Poznań, el