Sprawdzanie zgód TCF
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Ewakuacja lotniska na Ławicy w Poznaniu. Ponad stu pasażerów!

Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Poznaniu-Ławicy musieli ewakuować ponad stu pasażerów z lotniska, spacyfikować agresywnego mężczyznę i jakby tego było mało – jeden z pasażerów oświadczył, że ma w bagażu bombę.

Wyjątkowo pracowity weekend zaliczyli funkcjonariusze Straży Granicznej z poznańskiej Ławicy. Tuż po północy 18 maja otrzymali informację o konieczności interwencji w samolocie z Norwegii.
– Powodem interwencji był agresywny 38-letni Polak, który, jak wskazała załoga statku powietrznego zachowywał się głośno i napastliwie, obrażał innych pasażerów oraz używał wulgarnych słów – wyjaśnia por. SG Paweł Biskupik, p. o. rzecznika prasowego Komendanta NOSG. – Nie stosował się także do poleceń wydawanych przez funkcjonariuszy SG. W związku z dalszą narastającą agresją pasażera zastosowano wobec niego środki przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek. Interweniujący funkcjonariusze z Zespołu Kontroli Specjalistycznych SG z uwagi na widoczne objawy stanu nietrzeźwości (wyraźna woń alkoholu, bełkotliwa mowa, nadpobudliwość), na miejsce wezwali patrol policji, który przewiózł mężczyznę do izby wytrzeźwień – wynik badania pozytywny. Trzeźwy 38-latek po powrocie z izby wytrzeźwień za naruszenie przepisów ustawy prawo lotnicze został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych.

Tego samego dnia, ale w południe funkcjonariusze SG otrzymali informację, że przy wyjściu z hali przylotów znajduje się bagaż pozostawiony bez nadzoru.
– Pirotechnicy po oględzinach bagażu i wyznaczeniu bezpiecznej strefy oraz po obejrzeniu zapisu z kamer uznali, że bagaż ten może stwarzać zagrożenie – mówi Paweł Biskupik. – Z wyznaczonej strefy zagrożenia ewakuowano około 100 podróżnych. Rozpoznanie minersko- pirotechniczne, które przeprowadzili funkcjonariusze Straży Granicznej pozwoliło ustalić, że bagaż nie stwarza zagrożenia i zawiera jedynie rzeczy osobiste. Pozostawiona walizka nie posiadała żadnych przywieszek i innych identyfikatorów potencjalnego właściciela, w związku z czym została przekazana do biura rzeczy znalezionych.

Jakby tego było mało – także 18 maja podczas odprawy biletowo-bagażowej na poznańskim lotnisku jeden z podróżnych oświadczył, że ma w bagażu bombę. Strażnicy natychmiast powiadomili funkcjonariuszy z Zespołu Interwencji Specjalnych SG, którzy niezwłocznie podjęli odpowiednie działania – i wtedy pasażer przyznał, że to miał być tylko żart i żadnej bomby nie ma.

Mężczyzna poniósł konsekwencje swojego poczucia humoru – strażnicy graniczni pouczyli go w tej kwestii, a przewoźnik zadecydował, że skreśla go z listy pasażerów tego lotu.

Strona głównaPoznańEwakuacja lotniska na Ławicy w Poznaniu. Ponad stu pasażerów!