Ewa Kopacz, była premier Polski, przyjechała do Poznania, żeby oficjalnie rozpocząć kampanię wyborczą. – Mam nadzieję na częste spotkania z państwem podczas tej kampanii – zażartowała.
Była premier, która będzie startowała z pierwszej pozycji na wielkopolskiej liście Koalicji Europejskiej, rozpoczęła od pochwał pod adresem lokalnych polityków: – W związku z takim poparciem i taką ekipą, którą mam za sobą, myślę że nawet najtrudniejsze zadania staną się dla mnie łatwe. To oni są tutaj od zawsze i znają tutejsze obyczaje.
– Te wybory będą o Europie i miejscu Polski w niej, ale tak naprawdę o przyszłych losach naszego kraju. Pewnie powiecie państwo, że może przesadzam, ale to jest wyjątkowy moment, ponieważ dzisiaj głosy eurosceptyków są wyjątkowe mocne, a ich działania wyjątkowe szkodliwe. Więc jeżeli te wybory, najważniejsze po ’89 roku, będą decydować czy będziemy w silnej Europie, czy na jej obrzeżach, to dzisiaj każdy kto mieszka nawet w najmniejszym zakątku Polski powinien pójść do tych wyborów i opowiedzieć się po stronie tych, którzy chcą pozostania Polski w Unii Europejskiej – powiedziała Ewa Kopacz.
Komplementami byłą premier obsypał Jacek Jaśkowiak: – Musimy pokazać, że potrafimy mówić innym językiem niż (prezes PiS – red.) Jarosław Kaczyński, czy premier Mateusz Morawiecki. Potrzebujemy polityków jak ty, Ewa! Cieszę się z wzmocnienia listy wielkopolskiej twoją osobą!
Była premier ma być twarzą kampanii Koalicji Europejskiej w Wielkopolsce. Brak związków z regionem wydaje się jej nie przeszkadzać: – Nie będę udawać, że mam tu bliższą czy dalszą rodzinę, bo po prostu nie mam – wyjaśniła, nawiązując do części kandydatów, którzy szukają jakiegoś pokrewieństwa z regionem.
Ewa Kopacz zapowiedziała, że podczas kampanii zamierza zwiedzić Wielkopolskę, spotykać się z mieszkańcami regionu, „jeździć tramwajami”; „chodzić po ulicach” i „jadać w normalnych restauracjach”. Przeprowadzić do Wielkopolski się nie zamierza, ale zapewnia, że jeśli się dostanie do Parlamentu Europejskiego, to otworzy w naszym województwie swoje biuro poselskie.
A czym była premier zamierza się zajmować w przypadku uzyskania mandatu? Ze względu na wykształcenie medyczne, jej priorytetem będzie zdrowie. Sporo czasu poświęciła na temat walki z rakiem, ale również innymi chorobami, jak alzheimer. Dodała również, że zamierza walczyć o pieniądze na budowę w Poznaniu ośrodka protonoterpaii.
