Dziewięcioletni Maks z Ostrowa Wielkopolskiego, który od kilku lat walczy z nawracającym nowotworem, neuroblastomą IV stopnia, musiał przerwać leczenie w klinice w Barcelonie, gdzie obecnie przebywa. Powodem jest pogorszenie stanu chłopca.
Maks Marecki już trzeci raz mierzy się z nawrotem nowotworu. Po dwóch cyklach leczenia w styczniu 2023 roku badania wykazały kolejne przerzuty, więc rodzice Maksa ponownie założyli zbiórkę na leczenie chłopca w Barcelonie. Chodziło nie tylko o leczenie, ale także o doprowadzenie zdrowia Maksa do stanu, w którym mógłby przyjąć amerykańską szczepionkę, zapobiegającą kolejnym wznowom choroby.
Rodzicom dzięki darczyńcom udało się zebrać pieniądze na leczenie w Barcelonie i wydawało się, że wszystko idzie ku dobremu. Niestety – jak informuje portal “wlkp24 INFO”, lekarze w Barcelonie podjęli właśnie decyzję o przerwaniu leczenia. Stan chłopca się nie poprawia, są kolejne przerzuty, więc dotychczasowe sposoby leczenia nie dają efektów, a żadnych innych możliwości już nie ma.
Rodzice Maksa, którzy są na miejscu z chłopcem, poinformowali o przerwaniu leczenia dodając, że neuroblastoma w przypadku chłopca jest wyjątkowo agresywna i oporna na leczenie. Ale nie zamierzają się poddać: szukają innej alternatywy na leczenie synka i zapewniają, że będą o niego walczyć do ostatniego dnia.
Zbiórka na leczenie Maksa wciąż trwa na portalu “siepomaga”.
Źródło: wlkp24 INFO