W jednym wypadku zginął kierowca, w drugim trzy osoby trafiły do szpitala. Do dwóch poważnych wypadków, i to jeden po drugim, doszło 8 listopada w miejscowości Czarnotki niedaleko Zaniemyśla.
Pierwszy z wypadków miał miejsce 8 listopada przed godziną 16.00 na drodze pomiędzy Czarnotkami a Borowem. Do pomocy zostali zadysponowali strażacy z OSP Zaniemyśl.
“Po dotarciu na miejsce rozpoznano, że samochód osobowy wypadł z drogi i zatrzymał się na przydrożnych drzewach” – informują na swoim profilu społecznościowym. – “Działania strażaków skupiły się na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, uwolnieniu osoby uwięzionej w pojeździe oraz na przekazaniu jej zespołowi ratownictwa medycznego, gdzie w ciężkim stanie została przewieziona do szpitala”.
Jak poinformował portal “Sroda Nasze Miasto”, kierującej samochodem nie udało się uratować. Zmarła w szpitalu.
Do drugiego wypadku doszło godzinę później również w Czarnotkach. Samochód osobowy z nieznanych powodów zjechał z jezdni i uderzył w drzewo. Na pomoc znów pojechali strażacy z OSP Zaniemyśl.
“Po dotarciu na miejsce potwierdzono zderzenie samochodu osobowego z drzewem oraz poszkodowane cztery osoby, w tym trójka dzieci” – opisują strażacy. – “Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, pomocy dla zastępu z JRG Środa Wielkopolska, którzy zostali przedysponowani z pierwszego wypadku i byli pierwsi na miejscu, odłączeniu akumulatora oraz na wsparciu psychicznym dla poszkodowanych dzieci, które na szczęście nie odniosły poważnych ran i zostały przetransportowane do szpitala na badania kontrolne”.
Policjanci badają przyczyny obu wypadków.
https://www.facebook.com/ospzaniemysl/posts/pfbid0iWoToa6ic3kDputWi395vWwfq7ucnpMWaTfv94opJ4Gxp2eMycaoE3NwmDPvq6jkl