czwartek, 12 grudnia, 2024

Donald Tusk w Wielkopolsce. Zapowiedział, że idzie po zwycięstwo i chce wygrać te wybory

Lider Platformy Obywatelskiej 21 września spotkał się z mieszkańcami Piły w hali MOSiR. I zapowiedział, że idzie po zwycięstwo i chce wygrać te wybory, by w Polsce zapanował porządek. Donald Tusk podsumował także ostatnie afery i odniósł się do zamieszania wokół “Zielonej granicy”.

Jak powiedział, mogą go wyzywać od ryżego Niemca, ale on chce wygrać te wybory, by w Polsce wreszcie zapanował elementarny porządek: w kraju, w jego polityce zagranicznej, a także w gospodarce i w wymiarze sprawiedliwości. Polski Ład i ogólnie sposób zarządzania Polską przez PiS nazwał “niewiarygodnym bałaganem”, który teraz trzeba uporządkować, jak podają Fakty Pilskie.

Lider PO zauważył, że tylko w ostatnich dniach Polacy usłyszeli, że Pegasus był używany nie tylko wobec polityków opozycji i “niepokornych mecenasów”, jak to ujął, ale też wobec generałów, zostały też ujawnione kolejne szczegóły afery handlu wizami. To wszystko, zdaniem Tuska, świadczy o tym, że Prawo i Sprawiedliwość idzie do wyborów, by dalej bezkarnie wykorzystywać publiczne pieniądze na swoje interesy.

Tymczasem prezydent, premier i prawie wszyscy ministrowie zamiast zajmować się swoją pracą – zajmują się filmem “Zielona granica”. Jak powiedział lider PO – jesteśmy jedynym takim krajem na świecie. Jednak najbardziej przerażające jest to, że to właśnie rządy PiS doprowadziły do takiej sytuacji na granicy, zmuszając straż graniczną i wojsko do działań upokarzających te służby. Tusk przypomniał także, że żołnierze, którzy stacjonują przy wschodniej granicy, muszą sobie sami prać mundury i kupować jedzenie, ponieważ na miejscu nie zastali żadnego wyposażenia, także pralni i kuchni. W dodatku rząd żąda od nich, by nie wpuszczali imigrantów do Polski – a sam, za pieniądze, rozdaje tysiące wiz.

Według wyliczeń Tuska do Polski tylko w ciągu dwóch lat wjechało w ten sposób 250 tysięcy ludzi z Afryki i Azji. Tusk nazwał całą tę sytuację “plugawieniem munduru” przez Prawo i Sprawiedliwość. Zwrócił też uwagę, że rząd wiele tygodni przez wybuchem wojny w Ukrainie wiedział o niej, bo przekazali mu tę informację Amerykanie, więc nie było wątpliwości, że gdy wybuchnie, to przez granicę przejdą miliony uchodźców. Tymczasem nie zrobił nic, żeby się do tego przygotować. Ukraińcom pomagali zwykli ludzie, samorządy – a rząd nie zdał tego egzaminu.

Lider KO zapytany o referendum i udział w nim wyjaśnił też, że ono nie ma znaczenia. To, co ma znaczenie, to ten krzyżyk, który się postawi na karcie wyborczej i zaapelował do wszystkich, by poszli na wybory, bo trzeba wprowadzić porządek w Polsce.

Donalda Tuska podczas spotkania wsparła też posłanka Kinga Gajewska – ta sama, która została zatrzymana przez policję w Otwocku, bo zdaniem funkcjonariuszy zakłócała spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z wyborcami. Posłanka mówiła, że ludzie chcą, żeby ten koszmar w Polsce się skończył – jej zdaniem to kobiety o tym zadecydują.

Źródło: Fakty Pilskie
Strona głównaPiłaDonald Tusk w Wielkopolsce. Zapowiedział, że idzie po zwycięstwo i chce wygrać...