Stolica Wielkopolski jest jednym z najszybciej wyludniających się dużych miast w Polsce – w ciągu roku ubyło 1749 mieszkańców. Szybciej wyludnia się tylko Bydgoszcz. Dlaczego tak się dzieje?
Obecnie wielkopolska/wiadomosci-poznan/" class="auto-term">Poznań liczy około 541 tysięcy mieszkańców. To całkiem sporo, ale już dane migracyjne publikowane przez Główny Urząd Statystyczny nie napawają optymizmem. Tylko w ciągu minionego roku z miasta wyprowadziło się 1749 osób. Zyskuje za to powiat poznański, który charakteryzuje się największym przyrostem ludności w Polsce.
Poznań traci mieszkańców od wielu lat – Krzysztof Szwarc po raz pierwszy prezentował wyniki swoich badań i ostrzegał przed wyludnianiem Poznania w czasie sesji rady miasta 12 lat temu, jeszcze w czasie kadencji prezydenta Grobelnego, jednak ta tendencja, według jego wyliczeń, trwa już 23 rok z rzędu. I w ciągu 22 lat 42 tys. mieszkańców więcej wyprowadziło się z miasta niż do niego wprowadziło. A jeśli doliczymy zgony, których jest więcej niż urodzeń, to ta różnica robi się jeszcze większa.
Dlaczego poznaniacy uciekają z miasta? Jak powiedział Radiu Poznań demograf Krzysztof Szwarc, dane wskazują, że powodem są wysokie ceny mieszkań i zła komunikacja. W cenie mieszkania w Poznaniu można kupić dom pod Poznaniem. A ponieważ skomunikowanie Poznania z ościennymi gminami jest dobre, podczas gdy komunikacja w samym mieście nie najlepsza, to często bardziej się opłaca zamieszkać na przykład w Suchym Lesie i dojeżdżać do pracy do Poznania, jeśli się na przykład pracuje na Piątkowie.
Zdaniem demografa tu miasto trochę samo sobie strzeliło w kolano, organizując komunikację z przyległymi gminami na bardzo dobrym poziomie. Można więc łatwo dojechać do miasta, a po pracy wracać do domu z ogródkiem pod Swarzędzem, Tarnowem Podgórnym czy Suchym Lasem.
Najczęściej z Poznania wyprowadzają się osoby w wieku od 30 do 40 lat oraz od 0 do 10 lat – a więc rodziny z małymi dziećmi. Przybywa osób w wieku 20-24 lat – to najczęściej są studenci. Ale i oni, gdy kończą studia, to zostają w mieście tylko tyle, ile muszą, żeby zacząć pracować i zdobyć zdolność kredytową, a wtedy kupują mieszkanie lub dom i wynoszą się pod Poznań, bo jest taniej.
Ceny domów i mieszkań to czynnik decydujący, jak uważa demograf, ale dodatkowo znaczenie ma na przykład wysokość opłat w strefie parkowania, wycofanie bezpłatnych przejazdów dla dzieci i młodzieży szkolnej oraz trwające remonty, mocno utrudniające życie mieszkańcom. To wszystko zniechęca osoby, które chciałyby zamieszkać w Poznaniu. Dane statystyczne świadczą też o tym, że działania miasta, by zatrzymać poznaniaków, są zdecydowanie niewystarczające.