53-letnia mieszkanka gminy Borek Wielkopolski straciła panowanie nad autem. Samochód dachował i zatrzymał się w przydrożnym rowie. Kierująca nie umiała wyjaśnić, dlaczego straciła panowanie nad autem.
Do zdarzenia doszło 23 marca przed godziną 15.00 na prostym odcinku drogi z Zalesia do Ustronia, jak podaje portal „gostyn24”. Samochód marki Renault Clio z nieznanych przyczyn nagle dachował, wypadł z trasy i zatrzymał się dopiero w przydrożnym rowie.
Kierująca samochodem odniosła obrażenia, na szczęście nie były one poważne. Pierwszej pomocy udzielili jej strażacy z OSP Zalesie, bo oni jako pierwsi pojawili się na miejscu zdarzenia.
Kobieta nie umiała wytłumaczyć policji, co takiego się stało, że na prostym odcinku drogi doszło do dachowania.