Sprawdzanie zgód TCF
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

Czy Jacek Jaśkowiak wystartuje w wyborach?

Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania, zgodnie z zapowiedzią poinformował 18 grudnia o swojej decyzji co do startu w wyborach. Zamierza powalczyć o trzecią kadencję.

Prezydent Poznania poinformował o tym podczas programu “Otwarta Antena” w telewizji WTK. Wyjaśnił także, że dwukrotnie rozmawiał z Donaldem Tuskiem na temat swojego ewentualnego startu w wyborach parlamentarnych.
– Jasno to przekazałem, że dla mnie najpiękniejszą pracą, jaka może być w polityce, jest praca prezydenta, wójta, burmistrza – powiedział. – To ta pewna sprawczość: kiedy idę przez Stary Rynek, kiedy wsiadam do tramwaju na Naramowice, kiedy widzę rzeczy, które były jakimś moim tam udziałem, to oczywiście jest wielka satysfakcja. W tej dużej polityce tego nie ma. Proszę też wziąć pod uwagę, że ja mam 59 lat, a jednocześnie też start w wyborach parlamentarnych wiązałby się z ryzykiem zarządu komisarycznego. Dzisiaj możemy oczywiście na to patrzeć przez pryzmat zwycięstwa, ale wtedy to zwycięstwo nie było pewne.

Prezydent podkreślił, że zamierza startować, ale jego decyzja o starcie wymaga jeszcze pewnych uzgodnień politycznych.
– Rozmawiałem o tym z Rafałem Grupińskim, wcześniej, gdy sygnalizowałem, że nie chciałbym startować w wyborach parlamentarnych, rozmawiałem z przewodniczącym Donaldem Tuskiem – wyjaśnił.

Jacek Jaśkowiak powiedział też, że ta decyzja nie oznacza “przyspawania się do stołka”.
– Ale to mnie nie interesuje tak naprawdę, czy ktoś coś pomyśli – zaznaczył. – Ja też nie sądziłem wtedy, gdy po raz pierwszy startowałem w wyborach, że przyjdzie mi tak naprawdę przez 8 lat zarządzać Poznaniem, w warunkach sprawowania rządu przez partię, która zwalcza samorząd, która również w zakresie finansowym działa w taki sposób, żeby samorządy miały mniej pieniędzy.

Zdaniem prezydenta, gdyby nie te zmiany, które wprowadził rząd Prawa i Sprawiedliwości, miałby o 600 mln zł w budżecie więcej z wpływów bieżących. Działania tego rządu określił jako “nie dające efektów” i jest zdania, że teraz  to się zmieni.
– Przede wszystkim jestem przekonany o tym, że samorządy, duże miasta, nie będą traktowane jako wrogowie władzy centralnej, tylko jako partnerzy – powiedział. – Oczywiście, że nie będziemy się we wszystkim zgadzać, to jest oczywiste. Natomiast nie będzie już tego, co było wcześniej. I gdyby nie te osiem lat dewastujących rządów dla naszego kraju, i to w wielu obszarach: polityki zagranicznej, ale też i gospodarczej, to Poznań miałby o 600 mln więcej. Moglibyśmy naprawdę dużo, dużo więcej też zrobić, już nie mówiąc o takich wydarzeniach, jak pandemia czy wojna Rosji z Ukrainą i związane z tym następstwa w postaci na przykład wzrostu cen.

Wśród planów na kolejną kadencję – jeśli Jackowi Jaśkowiakowi uda się wygrać – obecny prezydent wymienił dokończenie przebudowy Areny, budowę siedziby dla filharmonii, dokończenie budowy Teatru Muzycznego, a także inwestycje w zakresie edukacji, by Poznań liczył się już nie tylko na arenie krajowej, ale i międzynarodowej, bo ma na to szanse.
– Mamy wszelkie parametry, żeby Poznań był najciekawszym, najpiękniejszym i najlepiej rozwiniętym miastem Polski – podsumował.

Przypomnijmy, że Jacek Jaśkowiak pierwszy raz wystartował w wyborach na prezydenta Poznania w 2010 roku – był wówczas kandydatem stowarzyszenia My-Poznaniacy. Wtedy przegrał, jednak cztery lata później, już z ramienia Platformy Obywatelskiej, pokonał ówczesnego prezydenta Ryszarda Grobelnego.

Źródło: WTK
Strona głównaPoznańCzy Jacek Jaśkowiak wystartuje w wyborach?