Lech Poznań przegrał na wyjeździe z Cracovią 0:1, po bramce Michala Siplaka. Poznaniacy powinni jak najszybciej zapomnieć o tym sezonie.
Wszystko co warte odnotowania w tym meczu, zobaczyliśmy w ciągu pierwszych 6′ minut. Sergiu Hanca fantastycznie dośrodkował z prawej strony boiska, Robert Gumny zgubił krycie i Michal Siplak, potężnym strzałem z powietrza, nie dał szans Jasminowi Buricowi.
Zespół Michała Probierza szybko zadał Lechowi cios i jak się miało okazać poznaniacy nie byli w stanie już się po nim podnieść. Piłkarze Dariusza Żurawia próbowali, optycznie dłużej utrzymywali się przy piłce, ale nie przekładało się to w żaden sposób na sytuacje podbramkowe.
Cracovia używała najprostszych metod, ale one zaskakująco dobrze działały. Przed końcem pierwszej połowy próbował sprytnym strzałem Wdowiak, ale Burić dobrze się zachował w tej sytuacji. Na kolejną groźną sytuację w meczu musieliśmy czekać do… 74′ minuty. W polu karnym Lecha wybuchło spore zamieszanie i ostatecznie piłka trafiła do Niko Datkovicia, który próbował pokonać bośniackiego bramkarza strzałem głową. Pomylił się nieznacznie.
Na więcej żadnego z zespołów nie było już stać. Cracovia była minimalnie lepsza i zasłużenie wygrała. Zespół z Krakowa ma coraz większe szanse, żeby w nowym sezonie zagrać w europejskich pucharach. A Lech o tym sezonie powinien jak najszybciej zapomnieć…
Cracovia – Lech Poznań 1:0 (1:0)
Bramki: Michal Siplak (6′)
Żółte kartki: Filip Piszczek (39′), Sergu Hanca (90′)
Cracovia: Michal Pesković – Cornel Rapa, Michał Helik, Niko Datković, Michal Siplak – Sergiu Hanca, Damian Dąbrowski (86′ Diego Ferraresso), Janusz Gol, Milan Dimun, Mateusz Wdowiak (85′ Javi Hernandez) – Filip Piszczek (46′ Airam Cabrera)
Lech Poznań: Jasmin Burić – Robert Gumny, Dimitris Goutas, Nikola Vujadinović, Volodymyr Kostevych – Tymoteusz Klupś (60′ Maciej Makuszewski), Maciej Gajos, Łukasz Trałka, Kamil Jóźwiak (78′ Piotr Tomasik) – Filip Marchwiński, Darko Jevtić (69′ Christian Gytkjaer)
Liczba kibiców: 10 631