Sprawdzanie zgód TCF
środa, 24 kwietnia, 2024

Dlaczego w Wielkanoc zające znoszą jaja, czyli legenda o bogini Asterze

Szukanie czekoladowych zajączków i jajek to jeden z najważniejszych obowiązków dzieci w wielkanocny poranek. Skąd się jednak wzięła, skoro wiadomo, że zające jaj nie znoszą?

Zwyczaj chowania – najleoiej w ogrodzie – świątecznych słodyczy w postaci właśnie czekoaldowych zajączków i jajek jest popularny w całej zachodniej Polsce. W wielu domach dzieci przygotowują nawet specjalne gniazdka na te jajka i dopiero wtedy mogą wyruszyć na poszukiwanie ukrytych słodyczy.

Mało kto wie, że to bardzo stara i jeszcze przedchrześcijańska tradycja związana początkiem wiosny i świętem bogini Astery. Astera, zwana też Ostara lub Eostre, które to imiona są pochodnymi babilońskiej Isztar i asyryjskiej Astarte, patronowała świętu wiosny, które nosiło jej imię. Stąd zresztą dzisiejsza angielska nazwa Wielkanocy – Easter. Święto obchodzono w czasie wiosennego zrównania dnia z nocą i było ono bardzo huczne i radosne. Nic dziwnego: oznaczało przecież odejście zimy i nadejście ciepłych wiosennych dni, czasu radości, płodności i sytości. Obchodzili je także Słowianie: nazywali Jarym świętem i obchodzili w pierwszą niedzielę po równonocnej pełni Księżyca. Gdy tego dnia spadł deszcz, uważano to za bardzo dobrą wróżbę – znaczyło to, że Jaro (lub Jaryło) sprzyja, bo zapłodnił Matkę Ziemię, a ona dzięki temu wyda obfite plony.

By wzmocnić i obudzić Matkę Ziemię po zimowym śnie, składano jej ofiary z kolorowo malowanych jajek. Bo jajka od zawsze były symbolem płodności i odradzającego się życia.
Podczas wesołych uczt towarzyszących świętu jajka w różnej postaci były głównym daniem ze względu na swoje magiczne znaczenie i należało zjeść ich jak najwięcej. Wydmuszki pomalowane na wesołe kolory wieszano w domach na szczęście. Ozdabiano nimi też owocowe drzewka, by nie zaszkodził im grad i przymrozek, w tym samym celu zakopywano jajka na polach. Zdobienie wydmuszkami drzewek to wciąż jeszcze żywy zwyczaj i można go zobaczyć przed wieloma domami w zachodniej Polsce, chociaż ma znaczenie już tylko dekoracyjne, nie magiczne.

Drugim symbole święta był zając – także ze względu na płodność. Zwierzę to od wieków było jej symbolem ze względu na łatwość rozmnażania, nic więc dziwnego, że zając był jednym z atrybutów Astery. A skąd się wziął u jej boku? Legenda mówi, że pewnego razu bogini wędrowała zimą po świecie i znalazła na śniegu rannego ptaka. Osłabiony umarłby na zimnie, bogini użaliła się więc nad nim i zamieniła go w zająca, który, jako pokryty ciepłym futerkiem, znacznie lepiej znosi zimowe chłody. Ptak w podzięce za uratowanie życia podarował bogini swoje ostatnie jajo i stał się jej wiernym towarzyszem. Jednak tęsknił za tym, co stracił: za unoszeniem się swobodnie w przestworzach nieba, budowaniem gniazd na czubkach drzew i za znoszeniem jaj.

Astwera widziała tęsknotę swojego towarzysza i by złagodzić jego cierpienia, pozwoliła mu raz w roku, w swoje święto, znosić jaja, a dodatkowo obdarzyła go wyjątkową szybkością, by i po ziemi mógł mknąć tak rączo jak po niebie. A na pamiątkę jego daru jajka znoszone przez niego w ten dzień są zawsze kolorowe.

Lilia Łada, fot. L. Łada

Strona głównaLifestyleDlaczego w Wielkanoc zające znoszą jaja, czyli legenda o bogini Asterze