Śnieżyce i iście arktyczna pogoda w Niemczech spowodował paraliż tamtejszych lotnisk. Lufhansa odwołała połączenia z Monachium i Frankfurtu do Poznania.
Za naszą zachodnią granicą szaleją zamiecie śnieżne, we znaki daje się silny wiatr i oblodzenia. Jak informuje Rzeczpospolita, transport publiczny kursuje bardzo nieregularnie, a lotniska masowo odwołują loty. Lufhansa już 16 stycznia ostrzegała, że ze względu na pogodę loty mogą zostać odwołane – i tak się stało.
Między setkami odwołanych połączeń są także i te z Monachium i Frankfurtu do Poznania. Lotnisko we Frankfurcie najbardziej ucierpiało z powodu ekstremalnej pogody i odwołano tam ponad połowę rejsów. Pozostałe bardzo często są opóźnione. Zakłócenia odnotowano także w Monachium.
Jak informuje lotnisko Ławica, jest nadzieja, że 18 i 19 stycznia uda się zrealizować chociaż część połączeń do Niemiec, więc pasażerowie powinni śledzić komunikaty swoich przewoźników. Jednak według niemieckich synoptyków zakłóceń w lotach należy się spodziewać do końca tygodnia – dopiero w poniedziałek, 22 stycznia, przewidują poprawę pogody. Obecnie określają sytuację w kraju jako “ekstremalnie poważną”.