Dzisiaj rozpoczną się kolejne prace na moście Lecha. Będzie się to wiązało z kolejnymi ograniczeniami dla kierowców w Poznaniu.
Otwarcie mostu Lecha nastąpiło wczoraj. Kierowy długo czekali na zakończenie tej inwestycji i kiedy już spokojnie mogli skorzystać z północnej nitki, okazało się, że PIM planuje przeprowadzić prace remontowe na nitce południowej. Ze względu na formę komunikatu (brak wydania nowego, zamiast tego aktualizacja starego, dodatkowo w godzinach wieczornych) duża część kierowców była mocno zaskoczona wprowadzonymi zmianami. To przełożyło się na duże korki w okolicach mostu Lecha. Jak na ironię, wczoraj odbyło się tam oficjalnie otwarcie z udziałem prezydenta Jacka Jaśkowiaka, który już zdążył przeprosić za chaos informacyjny.
Poznań: Olbrzymie korki przy moście Lecha. Jaśkowiak przeprasza!
Poznańskie Inwestycje Miejskie wydały więc nowy komunikat, który szczegółowo opisuje zmiany jakie się pojawią w rejonach mostu Lecha. Prace mają się rozpoczął jeszcze dzisiaj (po porannym szczycie komunikacyjnym) i potrwać do świąt. – Prace rozpoczną się od frezowania zewnętrznych pasów dojazdu do- i zjazdu z południowej nitki obiektu. W związku z tym od skrzyżowania z ul. Serbską do skrzyżowania z ul. Hlonda ruch na tej nitce mostu, a także na dojeździe i zjeździe z niego zostanie zawężony do wewnętrznego pasa ruchu. Zjeżdżający z mostu będą mogli jechać zarówno na wprost, jak i skręcić w prawo, w ul. Hlonda – czytamy w komunikacie PIM.
Utrudnienia na moście Lecha, nie są jedynym problemem z jakim muszą walczyć poznaniacy. Od rana nie działała sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ulic Garbary i Małe Garbary. To szybko przełożyło się na korki w centrum miasta.
#Poznań bez sygnalizacji! Uważajcie! https://t.co/5fL6tgwWpa
— MotoSygnały (@MotoSygnaly) December 13, 2019
