Nie od dziś wiadomo, że pośpiech jest złym doradcą. Boleśnie przekonał się o tym mieszkaniec Poznania, który przy ul. Świętego Michała wyrzucił śmieci nie do pojemnika – a obok. Musiał zapłacić 500 zł mandatu.
Strażnicy rejonowi referatu Nowe Miasto zainteresowali się stertą śmieci wyrzuconą obok wyznaczonego miejsca z pojemnikami do segregacji odpadów. Skrupulatnie przejrzeli zawartość wyrzuconych worków i bez trudu ustalili właściciela odpadów.
Dlaczego wyrzucił śmieci obok pojemników, a nie do nich? Wezwany na miejsce zdarzenia mężczyzna tłumaczył swój postępek… brakiem czasu.
“Tym razem pośpiech kosztował mężczyznę 500 zł i czas poświęcony na segregację wyrzuconych odpadów” – podsumowują strażnicy. – “Na przyszłość polecamy inne przysłowie: “śpiesz się powoli, zawsze zdążysz się spóźnić”…