Sprawdzanie zgód TCF
wtorek, 7 maja, 2024

Zamiast ślubu musiała zaplanować leczenie. Ewa prosi o pomoc

32-letnia Ewa Matuszewska z Ponieca jest w szczęśliwym związku i ma udanego synka. Właśnie planowała ślub z ojcem swojego dziecka, gdy okazało się, że zamiast ślubu musi zaplanować leczenie onkologiczne. Zdiagnozowano u niej nowotwór złośliwy mózgu. Co gorsza – nieoperacyjny. Teraz prosi o pomoc w walce z chorobą.

Diagnozę usłyszała kilka miesięcy przed ślubem, gdy zaczęła się źle czuć i poszła do lekarza. Rodzinny skierował ją do neurologa, ten zadecydował o konieczności zrobienia rezonansu magnetycznego – i badanie wykazało nowotwór mózgu. W dodatku w zaawansowanym stadium i nieoperacyjny, bo znajduje się w pniu oraz lewym płacie mózgu.

– “Mieliśmy mieć wszystko: DJ-a, saksofonistę, fotografa, desery i barmana. Jednak los chciał dla nas inaczej i mieliśmy swój dzień 16 kwietnia o 3 miesiące wcześniej. Dzięki wspaniałemu mężowi, który wszystko zorganizował w tydzień! Jesteśmy mężem i żoną” – pisze Ewa Matuszewska na portalu “siepomaga”. I prosi o pomoc w leczeniu, bo jego koszty przekraczają możliwości finansowe rodziny.

W dodatku choroba postępuje szybko – jeszcze w marcu kobieta samodzielnie chodziła. Teraz, jeśli chodzi, to ze względu na prawostronny niedowład ciała, tylko po mieszkaniu i z czyjąś pomocą. Ma też problemy z pamięcią i mową.

“Moja choroba zbiera żniwo” – pisze na “siepomaga”. – “Ogrom czasu moich najbliższych, moje zdrowie oraz koszty finansowe związane z jego ratowaniem. Mimo skierowań na rehabilitacje nie mam możliwości i terminów korzystania z niej… Koszty leków, leczenia oraz dojazdów przewyższają nasz budżet domowy. Jest mi bardzo przykro, że w ogromie tylu nieszczęść i walki o życie, tak dużą rolę odgrywają pieniądze. One teraz mogą zdecydować o tym, co ze mną się stanie”…

Zbiórka została założona 1 sierpnia i ma potrwać do 1 listopada 2023. Ewa Matuszewska ma nadzieję, że dzięki niej uda się zebrać pieniądze na leczenie.
“Mam dla kogo żyć, moja rodzina jest dla mnie wszystkim…” – pisze. – “Proszę, daj mi nadzieję!”.

Strona głównaPoznańZamiast ślubu musiała zaplanować leczenie. Ewa prosi o pomoc