Zgodnie z zapowiedzią rządu 17 czerwca ruszyły międzynarodowe loty pasażerskie z polskich lotnisk. Jednak w ostatniej chwili, 16 czerwca wieczorem, rząd wycofał zgodę na loty do trzech krajów.
Od północy ruszyły międzynarodowe, na razie tylko europejskie, połączenia z Polski i do Polski – z wyjątkiem trzech krajów: Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, Szwecji oraz Portugalii. Rząd podjął taką decyzję w ostatniej chwili – jeszcze wczoraj bilety na loty do tych krajów były w normalnej sprzedaży. Teraz zaś już wiadomo, że nie polecimy tam jeszcze do 30 czerwca.
Dziś z Air France można polecieć z Warszawy do Paryża, a z KLM – z Amsterdamu do Warszawy. Lufthansa z kolei uruchomiła połączenia z Frankfurtu i Monachium.
Pasażerowie będą musieli przestrzegać zasad bezpieczeństwa: podróżować w maseczkach, dezynfekować ręce i zachowywać dystans od innych pasażerów. Każdemu będzie mierzona temperatura przed wejściem nas pokład samolotu – powyżej 38 stopni Celsjusza sprawi, że pasażer nie zostanie wpuszczony na pokład. Serwis pokładowy i oferta gastronomiczna zostały maksymalnie ograniczone, by personel jak najmniej miał kontaktu z pasażerami.
Ostatnią fazą odmrażania połączeń lotniczych będą loty międzykontynentalne, jednak wykonywane wyłącznie do krajów, gdzie jest stabilna sytuacja epidemiologiczna.
el