34-letni mężczyzna jechał samochodem, relacjonując to na żywo na swoim profilu na Facebooku. W pewnym momencie, cały czas prowadząc transmisję, zjechał w prawo na pobocze drogi i uderzył w drzewo. Nie udało się go uratować.
Do przerażającego wypadku doszło w Trzciance, 20 października około godziny 17.00 na ulicy Gorzowskiej, jak informuje portal „Fakty Pilskie”.
Jak poinformowała portal st. asp. Karolina Górzna-Kustra, oficer prasowa KPP w Czarnkowie, 34-letni mieszkaniec Trzcianki, kierujący osobowym volkswagenem zjechał na prawe pobocze drogi, po czym uderzył w drzewo. Mężczyzna jechał w towarzystwie psa. Obaj zginęli na miejscu. Funkcjonariusze badają okoliczności zdarzenia, by ustalić, czy był to wypadek – czy celowe działanie mężczyzny.
Portal podaje, że krótko przed śmiercią mężczyzna opublikował na swoim profilu facebookowym wpis oskarżający wymienioną z imienia kobietę o zdrady i odejście. Wpis kończy się zwrotem: „dzisiejszy dzień zostanie zapamiętany”.