Uszkodzone rogatki i zablokowany przejazd kolejowy. To efekt zdarzenia, do którego doszło 2 lutego około godziny 22.30 na przejeździe kolejowym w Kłodzie. Kierowcy nic się nie stało, ale niewiele brakowało do tragedii.
Jak informują strażacy z OSP Dąbcze, samochód mocno uderzył w rogatkę, uszkadzając mechanizm opuszczania szlabanów. Z tego właśnie powodu rogatki od 3 lutego są nieczynne, a kierowcom musi wystarczyć znak “stop” przed przejazdem kolejowym.
Przyczyny wypadku bada leszczyńska policja. Według portalu “Leszno Nasze Miasto” fiatem brava kierował 19-letni mieszkaniec gminy Lipno, który prawdopodobnie zasłabł za kierownicą.