W Rojowie, małej miejscowości w województwie wielkopolskim, doszło do niebezpiecznego incydentu na drodze. 5 kwietnia, około godziny 18:35, policja otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, w którym pojazd wypadł z drogi, wpadł do rowu, a następnie zderzył się z drzewem.
Wszystko miało miejsce na ulicy Meszyny. Okazało się, że za kierownicą pojazdu marki Microcar znajdował się 51-letni mieszkaniec gminy Ostrzeszów, który był w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wykazało, że miał on 1,11 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.
Dalsze ustalenia policji ujawniły, że mężczyzna prowadził pojazd nie posiadając do tego żadnych praw jazdy. Kierowca teraz stanie przed sądem, gdzie odpowie za swoje zachowanie.