„Obiecywaliśmy powtórkę z sadzenia drzew i słowa dotrzymaliśmy” – napisał Marcin Wojtkowiak, wójt gminy Czerwonak, prezentując na swoim profilu społecznościowym zdjęcia urzędników sadzących drzewa. Tym razem posadzili ich 68!
Urzędnicy z Czerwonaka „wzięli sprawy w swoje ręce”, jak to określił wójt, i to całkiem dosłownie, bo wzięli łopaty, grabie i inne niezbędne narzędzia, by posadzić nowe drzewa w swojej gminie.
„Dziękuję pracownikom urzędu, którzy po raz kolejny wzięli sprawy w swoje ręce i za zaoszczędzone w przetargu pieniądze posadzili 24 drzewka przy alejkach oraz 44 graby, które będą tworzyć żywopłot przy cmentarzu w Czerwonak” – napisał z dumą wójt.
Cała historia rozpoczęła się w czerwcu tego roku – gmina ogłosiła przetarg na sadzenie drzew na swoim terenie. Ale oferty okazały się tak drogie, że urzędnicy postanowili sami posadzić drzewa, a za zaoszczędzone w ten sposób pieniądze kupić… nowe drzewa i też je posadzić. Postanowili na to wydać 20 tys. zł, czyli całą kwotę, którą w przetargu chcieli wydać na sadzenie drzew, a która okazała się za mała.
14 października odbyła się kolejna odsłona akcji, podczas której urzędnicy z Czerwonaka posadzili kolejnych 68 drzew w swojej gminie.
https://www.facebook.com/wojt.marcin.wojtkowiak/posts/pfbid02N83Q5AbDuP1fEh8UD7QAM6wB7vFPgHdb4dqsVb3rzRnnrCGf7TcBc6uMMn7VUQ5Bl