Strażacy z OSP JOT Krobia zostali wezwani do pożaru samochodu w miejscowości Ciołkowo. Kierowca wysiadł, gdy zauważył dym i na szczęście nic mu się nie stało, ale z auta, małego ligiera, niewiele zostało.
Ogień bardzo szybko ogarnął cały samochód i strażacy, mimo że przybyli bardzo szybko, mogli tylko dogasić ogień. “Zadaniem strażaków było m.in.: zabezpieczenie miejsca zdarzenia, podanie jednego prądu środka gaśniczego w natarciu na palący się pojazd, usunięcie wraku z drogi” – informuje OSP Krobia na swoim profilu społecznościowym.
Całe zdarzenie miało miejsce 29 czerwca około godziny 11.20. Według wstępnych ustaleń strażaków przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej.
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid0WkGn5PKbG5oaABUek9TaPeLajekkuYF5iREX7FJVb6hV4GUFXJJqSpYtFjNrjiyml&id=803116303119420