Powalone drzewa, połamane gałęzie i wiatrołomy – z tym głównie walczyli wielkopolscy strażacy w nocy z czwartku na piątek. I w zasadzie walczą nadal, bo zgłoszenia cały czas napływają, a silny wiatr ma wiać jeszcze do soboty.
Najtrudniejszą sytuację i najsilniejszy wiatr odnotowano na północy Wielkopolski. Tam tez było najwięcej interwencji. Na szczęście większość z nich dotyczyła połamanych gałęzi i przewróconych drzew. Nie było zerwanych dachów, nikt też nie ucierpiał. Najpoważniejszym zdarzeniem – jak dotąd, był wypadek w Luboszu, do którego doszło wczoraj wieczorem. Samochód na drodze krajowej nr 24 uderzył w przewrócone drzewo.
Jak ostrzegają synoptycy, wiatr może się dawać we znaki mieszkańcom i kierowcom regionu jeszcze do soboty. Dlatego apelują o ostrożność na drogach.
