Około godziny 9.40 służby otrzymały zgłoszenie o mężczyźnie, który miał zasłabnąć na parkingu przy ulicy Kilińskiego. Mężczyznę zawieziono do szpitala, jednak przed samym budynkiem zmarł.
Jak informuje portal TwojaSłupca.pl, na parking przy Kilińskiego natychmiast pojechali strażacy, jednak mężczyzny – według nieoficjalnych informacji około 30-letniego – już tam nie zastali. Czuł się tak źle, że osoby próbujące mu pomóc na miejscu zdecydowały, że będzie szybciej, jeśli od razu zawiozą go do szpitala i tak też zrobiły.
Jednak już przed samym budynkiem mężczyzna stracił przytomność i mimo natychmiastowej pomocy ratowników nie udało się go uratować. Lekarz mógł tylko stwierdzić zgon. Okoliczności tragedii bada policja.
