Medycyna ratunkowa i medycyna pola walki były podstawowymi tematami szkolenia Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji KWP w Poznaniu. W szkoleniu brali udział funkcjonariusze z Radomia, Gdańska, Olsztyna, Gorzowa Wielkopolskiego, Poznania i Hanoweru.
Szkolenie trwało od 12 do 16 września i było kolejnym szkoleniem z zakresu medycyny ratunkowej i medycyny pola walki, które są niezbędne do podnoszenia kwalifikacji policyjnych ratowników bojowych. Ćwiczenia były też okazją do przećwiczenia różnego rodzaju sytuacji kryzysowych, a przy tym umiejętności współpracy między pododdziałami kontrterrorystycznymi z Polski i Niemiec na nieznanym wcześniej terenie.
Z tego względu policjanci 12 września pojechali do Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu przy ul. Rycerskiej, gdzie w 5 zespołach ćwiczyli udzielanie pomocy w różnego rodzaju przypadkach medycznych. Następnego dnia grupa szkoleniowa udała się do Centrum Symulacji Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu – tam po raz kolejny została podzielona na pięć zespołów, które ćwiczyły na najnowocześniejszym sprzęcie symulacyjnym, który zapewniał warunki bardzo zbliżone do realnych.
– Kolejny dzień to wizyta w byłym Ośrodku Szkoleniowym Policji w Kiekrzu – wyjaśnia Maciej Święcichowski z zespołu prasowego poznańskiej policji. – Podczas dwóch założeń kontrterroryści, będąc pod ostrzałem, bez znajomości terenu działań, musieli udzielić pomocy rannemu i ewakuować go w bezpieczne miejsce.
Następnego dnia policjanci ćwiczyli na poligonie wojskowym w Biedrusku.
– Kilkuosobowy zespół miał do przejścia kilka kilometrów, nawigując samodzielnie na podstawie informacji przekazanych na odprawie – wylicza Maciej Święcichowski. – Następnie musiał przeprowadzić szturm na budynek, w którym przetrzymywany był ranny funkcjonariusz. Ostatni etap to wezwanie wsparcia i ewakuacja zespołu z rannym do punktu ewakuacji.
Policjanci zakończyli szkolenie zajęciami w bazie Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu.
