Dziś nie tylko odnotowano 2 tysiące dziennych zakażeń, ale też zgony 33 osób. To wzrost o 70 proc. od ubiegłej środy. „Powinna nam się zapalić czerwona lampka” – powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w Polskim Radiu.
Zdaniem wiceministra czwarta fala pandemii zdecydowanie zaczyna przyspieszać i to powinno dać wszystkim do myślenia – a zwłaszcza tym, którzy się nie zaszczepili. Oni powinni czym prędzej udać się do punktów szczepień. Podkreślił, że to ostatni moment, żeby się zaszczepić i zabezpieczyć siebie oraz bliskich. Wiceminister wskazał konkretnie, gdzie oczekiwałby wzmożonego zainteresowania punktami szczepień: w województwach lubelskim, podkarpackim i podlaskim, bo to tam najmniej osób jest zaszczepionych. A jak widać po statystykach, to się przekłada na liczbę zakażonych, zwłaszcza tych w takim stanie, którzy muszą być poddani leczeniu szpitalnemu, i to pod respiratorami, bo takich pacjentów także w tych województwach jest coraz więcej.
Wiceminister zaapelował też o noszenie maseczek, zachowanie dystansu i o dezynfekcję, bo – jak zwrócił uwagę – wiele osób nie przestrzega tych zasad bezpieczeństwa, bagatelizując zagrożenie. Tymczasem te proste metody mogą nas ustrzec przed zakażeniem.
