Warta Poznań była tylko tłem dla piłkarzy Górnika Zabrze i do Poznania wraca bez punktów. „Zieloni” przegrali 2:0, a mogli zdecydowanie wyżej…
Z perspektywy poznaniaków w tym meczu obiecujący był tylko początek. Wówczas „Zieloni” próbowali zagrozić bramce rywala, ale nie przekładało się to na konkretne sytuacje. Z dobrej strony kilka razy pokazał się Kajetan Szmyt i to właściwie było na tyle… Z upływem czasu na boisku rosła przewaga Górnika Zabrze i gospodarze jeszcze w pierwszej połowie wyszli na prowadzenie. Po doskonałym podaniu od Lukasa Podolskiego, Rasak znalazł się w sytuacji „sam na sam” z Adrianem Lisem. Bramkarz Warty nie mógł w tej sytuacji nic zrobić i zawodnicy Górnika cieszyli się z prowadzenia.
W drugiej części gry kibice Warty mogli mieć nadzieje, że istnieje jeszcze szansa na korzystny rezultat, ale to gospodarze zdobyli drugą bramkę – świetnym uderzeniem z dystansu popisał się Dadok. Piłkarze Jana Urbana mieli jeszcze kilka doskonałych okazji na zdobycie bramki, ale wynik już nie uległ zmianie.
W kolejnym meczu Warta Poznań zmierzy się w Grodzisku Wielkopolskim z Radomiakiem Radom.