Sprawdzanie zgód TCF
sobota, 20 kwietnia, 2024

Ustawa o przeciwdziałaniu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej to zamach na polski handel

Tego zdania jest Polska Izba Handlu, która zgłosiła swoje uwagi do projektu Ustawy o przeciwdziałaniu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi opublikowanego przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

– Jedną ze zmian, które niesie nowy projekt ustawy, to między innymi wprowadzenie maksymalnego terminu płatności za produkty spożywcze 30 dni, co jest praktyką całkowicie oderwaną od realiów rynku – mówi Maciej Ptaszyński, wiceprezes Polskiej Izby Handlu.

Skrócenie terminów płatności do 30 dni postawi polskich handlowców przed groźbą niewypłacalności. Obecne terminy płatności, najczęściej 60 dni, umożliwiają niezależnym sklepom oraz zaopatrującym je hurtowniom na sfinansowanie niezbędnego poziomu zapasów w całym łańcuchu dostaw do sklepów. Skrócenie go do 30 dni oznacza w praktyce przesuniecie ponad 12 mld zł do międzynarodowych koncernów, które kontrolują większość produkcji żywności w Polsce. Polski handel zostanie wydrenowany ze znaczących środków finansowych, które zamiast finansować inwestycje w sklepy i polskie miejsca pracy w handlu – zostaną wytransferowane za granicę.

– To zamach na polski handel – mówi Maciej Ptaszyński. – Bo kto sfinansuje małe sklepy, jeśli już teraz średni termin płatności udzielany im przez hurtowników sięga 30-45 dni? Skrócenie terminów płatności nie znajduje oparcia ani w dyrektywie, ani w trosce o polskich przedsiębiorców. To nieprzemyślany zapis, którego konsekwencją może być załamanie się ekonomicznych podstaw prowadzenia małych sklepów.

Istotną zmianą jest też propozycja oparcia definicji „przewagi kontraktowej” tylko na zestawieniu liczb bezwzględnych obrotów dostawcy i nabywcy, bez wzięcia pod uwagę całej skali działania grup kapitałowych międzynarodowych koncernów. To także nie jest dobre rozwiązanie zdaniem PIH, ponieważ produkcja żywności w Polsce jest zdominowana przez międzynarodowe koncerny spożywcze, które dysponują silnymi oraz rozpoznawalnymi markami i które są w stanie narzucać niekorzystne warunki współpracy polskim sieciom handlowym. One już teraz są w gorszej pozycji, a wprowadzenie mechanicznego porównania obrotów postawi je w jeszcze bardziej niekorzystnej sytuacji domniemania rzekomej przewagi kontraktowej nad międzynarodowymi gigantami.

– Proponowane w ustawie rozwiązania powodują, iż przy ocenie dysproporcji ekonomicznej brane będą obroty wyłącznie spółek nabywcy i dostawcy, a nie ich grup kapitałowych do których należą, w efekcie czego nawet średniej wielkości sieć handlowa będzie dysponować pod rządami nowego prawa przewagą kontraktową wobec np. zakładu produkcyjnego należącego do globalnego koncernu produkcyjnego – tłumaczy Maciej Ptaszyński. – W jednej grupie kapitałowej często znajduje się wiele zakładów produkcyjnych, działających jako odrębne spółki, które zarządzane są przez jedną „centralę handlową”.

PIH

Strona głównaBiznes i FinanseUstawa o przeciwdziałaniu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej to zamach na polski handel