Ponad milion złotych odszkodowań wypłacił w ubiegłym roku Zarząd Dróg Miejskich za wypadki i uszkodzenia samochodów, do których doszło z powodu dziur na drogach. Jak będzie w tym roku? Wiosenne łatanie dziur właśnie trwa.
Dziury w jezdniach i chodnikach słono kosztują miasto. Jak ustaliło Radio Poznań, tylko w ubiegłym roku do ZDM wpłynęło prawie 500 wniosków o odszkodowania za uszkodzenia samochodów czy wypadki, do których doszło właśnie z powodu dziury na jezdni albo na chodniku. ZDM wypłacił ponad 1 170 000 złotych takich odszkodowań.
Ubytki na jezdniach i chodnikach dają się we znaki najbardziej na początku wiosny, bo mróz, opady śniegu i deszczu powodują największe uszkodzenia asfaltowych nawierzchni. Dlatego też właśnie wiosną, gdy śnieg stopnieje i nie ma już mrozu – drogowcy łatają najwięcej dziur. Ubytki w drogach gruntowych są zasypywane polfrezem lub tłuczniem, a te na jezdniach asfaltowych – wypełniane masą bitumiczną i wyrównywane walcem.
Jak informuje ZDM, codziennie na poznańskich ulicach pracują ekipy utrzymaniowe, zajmujące się właśnie łataniem nawierzchni, a tylko w pierwszych miesiącach roku wypełniono ponad 1150 dziur o łącznej powierzchni ponad 6 600 metrów kwadratowych.
