Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Podejrzany usłyszał zarzuty

policja, zdjęcie ilustracyjne fot. Ewa Malicka

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach zatrzymali 40-letniego mieszkańca gminy Szamotuły podejrzanego o spowodowanie wypadku w Baborowie, w którym zginął 14-letni rowerzysta. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu i śledczy będą wnioskować dla niego o tymczasowy areszt.

Przypomnijmy, że do wypadku doszło 12 czerwca po godzinie 15.00 na drodze między Pamiątkowem a Baborowem. Według ustaleń szamotulskich policjantów jadący tą drogą fiat seicento zwolnił, aby ominąć jadącą rowerzystkę – i wtedy wjechał w niego volkswagen passat, prowadzony przez 40-letniego mieszkańca gminy Szamotuły. Uderzony fiat zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwka oplem, a passat uderzył w dwóch rowerzystów siedzących na poboczu obok swoich rowerów.
– Jeden z rowerów uderzył w przejeżdżającą rowerzystkę, która wcześniej jechała przed fiatem seicento – wyjaśnia asp. Sandra Chuda, oficer prasowa szamotulskiej policji. – Kobiecie, ani dziecku które przewoziła nic się nie stało.

W całym zdarzeniu uczestniczyło w sumie 9 osób, z czego pięciu odniosło obrażenia i trafiło do szpitala: dwaj 14-latkowie oraz trzy osoby w wieku 16-19 lat, które podróżowały fiatem – wszyscy to mieszkańcy Szamotuł i okolic. Niestety, jeden z 14-latków, narodowości ukraińskiej, zmarł, a stan drugiego z nich jest poważny.

– Policjanci na miejscu wykonali oględziny, przesłuchali świadków oraz sporządzili pozostałą niezbędną dla dalszego postępowania dokumentację procesową – wyjaśnia Sandra Chuda. – Gdy funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości uczestników zdarzenia, okazało się, że podejrzany o spowodowanie wypadku jest nietrzeźwy. Miał 1,60 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został więc zatrzymany. Pobrano mu też krew do badań.

Kierowca passata usłyszał już prokuratorskie zarzuty: jest podejrzany o kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości będąc wcześniej skazanym za takie samo przestępstwo w okresie obowiązywania zakazu oraz o spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.
– Dzisiaj policjanci doprowadzili go na rozprawę aresztową – mówi Sandra Chuda. – Na wniosek śledczych, a decyzją sądu 40-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Prokuratorskie śledztwo w sprawie jest w toku, a o ostatecznym wymiarze kary będzie decydował sąd.

Według informacji Radia Poznań podejrzany, który jest obywatelem Ukrainy, przyznał się do winy.

 

Podziel się: