Na jednej ze stacji paliw w Śremie pojawił się zakrwawiony, pobity mężczyzna i poprosił o pomoc. Personel stacji zawiadomił policję.
Zdarzenie miało miejsce 1 lutego około 6.30. Jak ustalili policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Śremie, 52-latek pochodził z Ukrainy, a pobił go 39-letni współlokator, także z Ukrainy. Mężczyźni pokłócili się i wtedy młodszy z nich sięgnął po metalową rurkę, którą zaczął okładać kolegę. Na szczęście bitemu udało się uciec.
Sprawą natychmiast zajęli się policjanci patrolówki. Funkcjonariusze zwrócili uwagę na liczne obrażenia ciała, które miał mężczyzna i natychmiast wezwali pogotowie. 52-latek trafił do szpitala, a oni pojechali do jego mieszkania, gdzie zastali kompletnie pijanego współlokatora – miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Został osadzony w policyjnym areszcie do wyjaśnienia sprawy, którą zajęli się kryminalni.
Decyzją prokuratora podejrzany jest pod dozorem policji, ma zakaz opuszczania kraju i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego. 39-latek usłyszał już zarzut uszkodzenia ciała i został przesłuchany. Przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia.
KPP Śrem, el
