Ponad połowa Polaków uważa, że dymisja ministra aktywów państwowych byłaby dobrym rozwiązaniem za nielegalny wydruk kart wyborczych, a zwłaszcza ich koszt.
SW Research przeprowadziło dla „Rzeczpospolitej” sondaż, pytając Polaków, czy minister Sasin powinien podać się do dymisji. Aż 55,7 proc. badanych odpowiedziało, że tak. 20,7 proc. z kolei uważa, że minister powinien dalej zajmować swoje stanowisko, a 23,6 proc. nie ma zdania na ten temat.
Dymisję uważa za słuszne rozwiązanie 50 proc. kobiet i 60 proc. mężczyzn. Znaczenie ma wykształcenie i dochody: wśród osób z grupy wiekowej 25-34 lata odwołanie ministra popiera 6 na 10 zapytanych. Podobnie wygląda sytuacja wśród pytanych z wyższym wykształceniem. Dymisję za słuszną znacznie częściej uważają też osoby z dużych miast i o dochodach przekraczających 5 tys. zł – w obu tych grupach za dymisja opowiedziało się ponad 60 proc. ankietowanych.
Badanie zostało przeprowadzone za pomocą on-line SW Panel w dniach 3 – 4 czerwca wśród 800 internautów powyżej 18 roku życia.
Przypomnijmy, że 28 maja po niezwykle emocjonalnej dyskusji Sejm odrzucił wniosek opozycji o odwołanie Jacka Sasina za wydanie około 70 mln zł na druk kart wyborczych na wybory 10 maja, które się ostatecznie nie odbyły. Zdaniem ministra decyzja o druku kart została podjęta zgodnie z prawem, więc koszty powinny być pokryte ze środków skarbu państwa. Zdaniem opozycji Sasin wydał polecenie druku, gdy jeszcze nie było wiadomo, czy ustawa o wyborach korespondencyjnych w ogóle zostanie uchwalona i do wyborów w tej formie dojdzie – nie było więc żadnego aktu prawnego, na podstawie którego mógł wydrukować karty.
Ostatecznie, ponieważ to PiS ma większość w Sejmie, wniosek opozycji został odrzucony, a Sasin został w rządzie. Jak się jednak okazuje – większość Polaków zdecydowanie wolałaby, żeby go jednak tam nie było.
el
