„Władze graniczne właśnie poinformowały mnie, że jako osoba niepożądana muszę natychmiast opuścić terytorium Białorusi” – napisał europoseł na swoim profilu facebookowym.
Robert Biedroń miał przewodniczyć delegacji Parlamentu Europejskiego, która udała się na Białoruś z trzydniową wizytą – poseł aktywnie działa na rzecz Białorusi w Parlamencie Europejskim. delegacja miała na miejscu sprawdzić sytuację w tym kraju, a potem przygotować raport dla PE i rezolucję w tej sprawie.
Jednak poseł nie został tam wpuszczony. Oficjalny dokument informujący o tym otrzymał wczoraj na lotnisku w Mińsku. Razem z nim za persona non grata został uznany Petras Austrevicius, sprawozdawca do spraw Białorusi.
„Panie Łukaszenka, nie powstrzyma nas to przed dalszym wspieraniem białoruskiego społeczeństwa” – napisał na swoim FB.
Według szacunkowych danych na Białorusi, zatrzymano już około 7 tysięcy osób. Zamieszki po niedzielnych wyborach prezydenckich, w których według oficjalnej wersji zwyciężył po raz kolejny Alaksandr Łukaszenka, nadal trwają. Białorusini są przekonani, że wybory zostały sfałszowane, a Łukaszenka przegrał.
el
