Mnóstwo pracy mieli rawiccy policjanci z pewnym nietrzeźwym i agresywnym obywatelem, Rawicza. Najpierw zatrzymali go za jazdę na podwójnym gazie, zabrali mu samochód, spisali i wypuścili. Dwie godziny później znów musieli go zatrzymać. Tym razem za awanturowanie się pod drzwiami swojej dziewczyny.
3 listopada przed północą policjanci zatrzymali do kontroli na ul. Poznańskiej 36-letniego mieszkańca Rawicza kierującego fordem focusem. Badanie trzeźwości wykazało u mężczyzny 3,3 promila alkoholu. Kierującemu zakazano dalszej jazdy, jego samochód odholowano na strzeżony parking, a samego kierowcę po wykonaniu niezbędnych czynności wypuszczono z komendy.
Dwie godziny później policjanci dostali wezwanie na ul. Bączkiewicza, gdzie stojący przed blokiem niedawno wypuszczony 36-latek dobijał się do mieszkania dziewczyny. Kobieta poprosiła o interwencję policji.
Podczas interwencji nietrzeźwy 36-latek był arogancji i agresywny. Popchnął funkcjonariusza i obrzucił wulgarnymi wyzwiskami, jednak policjantom udało się spacyfikować agresywnego mężczyznę, a po obezwładnieniu – osadzić w policyjnym areszcie.
Miłośnik jazdy na podwójnym gazie i nocnych awantur pod drzwiami usłyszy zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
KPP Rawicz, el