Poznański radny zapytał o przyszłość systemu rowerów miejskich po tym, jak podczas Malta Festival ponownie pojawiły się jednoślady do wypożyczenia. Władze miasta wyjaśniają jednak, że nie zamierzają wracać do finansowania takiego systemu z budżetu.
Andrzej Prendke, radny miasta, skierował pytanie do władz Poznania dotyczące możliwości nawiązywania partnerstw z firmami świadczącymi usługi mikromobilności. Polityk odwołał się do sytuacji z Malta Festival, kiedy to mieszkańcy mogli ponownie korzystać z rowerów miejskich.
W swoim zapytaniu radny chciał dowiedzieć się, czy miasto planuje częściej organizować podobne współprace z prywatnymi operatorami podczas większych imprez. Zapytał także o plany rozwoju systemów bez konieczności dopłacania ze strony samorządu oraz o ogólne kierunki współpracy z operatorami.
Odpowiedź miasta na pytania radnego
Miasto w odpowiedzi podkreśliło, że obecnie nie ma planów przywracania systemu finansowanego ze środków publicznych.
Decyzja o likwidacji poprzedniego systemu wynikała z dwóch głównych problemów: drastycznie spadającej popularności oraz rosnących kosztów utrzymania. Dane pokazują dramatyczny spadek liczby wypożyczeń – z prawie 1,7 miliona w 2018 roku do niecałych 295 tysięcy w 2022 roku.
Rosnące koszty przy malejącej popularności
Istotny był też wzrost kosztów utrzymania systemu. W 2018 roku miasto wydawało około 4 milionów złotych netto rocznie, a w 2022 roku kwota ta wzrosła do 7 milionów złotych.
Miasto wskazuje na dwie podstawowe przyczyny spadku zainteresowania. Po pierwsze, mieszkańcy zaczęli częściej korzystać z komercyjnych systemów współdzielenia pojazdów, takich jak hulajnogi czy skutery. Po drugie, coraz więcej osób kupuje własne rowery i hulajnogi, co jest możliwe dzięki rozbudowie sieci ścieżek rowerowych. Pandemia COVID-19 również wpłynęła na zmianę nawyków transportowych mieszkańców.
Zarząd Transportu Miejskiego podejmował działania mające na celu utrzymanie publicznych rowerów. Konsultacje rynkowe przeprowadzone w 2021 i 2022 roku pokazały jednak, że koszty w kolejnych latach mogą być jeszcze wyższe. Władze uznały, że lepiej przeznaczyć te pieniądze na budowę nowych ścieżek rowerowych, co zwiększa liczbę osób jeżdżących na rowerach po mieście. Nie udało się również znaleźć alternatywnych źródeł finansowania dla rowerów, jak sponsoring czy środki unijne.
Z wymienionych powodów miasto nie planuje wznowienia systemu finansowanego ze środków publicznych. Nie wyklucza jednak współpracy z operatorami na zasadach komercyjnych, podobnie jak w przypadku innych systemów mikromobilności, takich jak elektryczne hulajnogi.