W poznańskim sądzie odbyła się dzisiaj kolejna rozprawa przeciwko Tomaszowi J., który jest oskarżony o spowodowanie wybuchu w kamienicy na Dębcu.
Do wybuchu doszło w marcu 2018 roku. Według prokuratury, Tomasz J. miał najpierw zabić swoją żonę, a następnie próbował zamaskować swój czyn, uszkadzając instalację gazową oraz doprowadzając do wybuchu. W jego wyniku zginęły cztery osoby, a kolejne zostały ranne.
Tomasz J. nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów, nie chce składać wyjaśnień i brać udziału w procesach. Dzisiaj w związku z tym nie było go na sali sądowej.
Na rozprawie zeznawała czwórka mieszkańców kamienicy w której doszło do wybuchu. Według ich relacji Tomasz J. miał być człowiekiem nielubianym i agresywnym. Część sąsiadów miała się go bać. Jedna z przesłuchiwanych sąsiadek zwróciła też uwagę, że mężczyzna spożywał alkohol.
Kolejna rozprawa odbędzie się w połowie grudnia. Zostaną na niej przesłuchani kolejni mieszkańcy kamienicy w której doszło do wybuchu.
Źródło: Głos Wielkopolski