– Kontrole i mandaty powinny być – powiedział dziś wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk podczas konferencji prasowej poświęconej aktualnej sytuacji epidemicznej w regionie. wielkopolska/" class="auto-term">Wielkopolska radzi sobie z koronawirusem, ale to nie powód, by nie przestrzegać podstawowych zasad bezpieczeństwa.
Gdy spadło poczucie zagrożenia i przyzwyczailiśmy się do pandemii, to przestrzeganie jej reguł wcale już nie jest takie oczywiste i nie wszyscy się do nich stosują. Widać to szczególnie w środkach komunikacji publicznej, gdzie nie każdy ma zasłonięte usta i nos, choć powinien, a także w galeriach handlowych. Pracownicy komunikacji czy obsługa sklepów nie ma uprawnień do dyscyplinowania niesfornych klientów czy pasażerów. pozostaje więc wzywanie policji albo sanepidu – i mandaty.
Wojewoda podkreślił, że najważniejsze jest mówienie o konieczności stosowania środków bezpieczeństwa oraz o ich znaczeniu. Akcje informacyjne prowadzi sanepid, on również kontroluje, czy zalecenia rządowe są przestrzegane. Jednak wojewoda zwrócił się także do dziennikarzy z prośbą o pomoc w rozpowszechnianiu tych informacji. Bo jego zdaniem przekaz o potrzebie noszenia maseczek w komunikacji miejskiej czy galeriach handlowych powinien być cały czas obecny w przestrzeni medialnej.
– Ale oczywiście uważam, że te kontrole i pewne mandaty za niestosowanie się powinny być – podkreślił wojewoda. – 80 proc. społeczeństwa jednak oczekuje tego, żeby te kontrole i mandaty były tam, gdzie trzeba.
Wojewoda zapowiedział też, że będzie o tym rozmawiał podczas spotkania Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, by zdecydować, w jaki sposób dodatkowe kontrole i mandaty, jeśli się okażą konieczne, miałyby być wdrożone.
el