Szpital ginekologiczno-położniczy przy Polnej ma zapłacić ponad 2 mln zł zadośćuczynienia rodzinie kobiety, która zmarła wraz z córeczką podczas porodu. Tak zadecydował Sąd Okręgowy w Poznaniu.
Tragiczny wypadek miał miejsce 30 października 2009. Młoda kobieta w czasie porodu prowadzonego przez ginekologa Piotra M. wskutek wielu popełnionych przez niego błędów, między innymi zbyt silnego uciskania na jej brzuch, co doprowadziło do pęknięcia macicy – wykrwawiła się i zmarła. Jej córeczka zmarła kilkadziesiąt godzin później.
Lekarz prowadzący poród został skazany na 10 miesięcy więzienia więzienia w zawieszeniu na dwa lata – a teraz zapadł wyrok w sprawie cywilnej, którą wytoczył szpitalowi mąż zmarłej. Szpital ma wypłacić córce kobiety milion złotych zadośćuczynienia i 82 tys. zł renty wraz z odsetkami, natomiast jej mężowi milion złotych odszkodowania z odsetkami. Szpital miałby też pokryć koszty procesu, czyli 52 tys. zł.
To jedno z najwyższych odszkodowań, jakie ostatnio przyznał poznański sąd – ale i tak niższe, niż żądanie rodziny, która domagała się 3 mln zł. Wyrok jest nieprawomocny. Szpital może się od niego odwołać.
Źródło: Radio Poznań
