Powodem jest stwierdzenie pierwszego w Polsce przypadku zakażenia koronawirusem u norki. „Uważamy że powinny zostać podjęte działania mające na celu ograniczenie i wygaszanie hodowli norek” – uważają działacze stowarzyszenia.
Stowarzyszenie Otwarte Ramiona centrum-handlu-skorami-stowarzyszenie-otwarte-ramiona-protestuje/">już w styczniu alarmowało Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi o planach hodowców zwierząt futerkowych chcących rozbudować ten przemysł w Polsce. Apelowało wówczas do ministra Grzegorza Pudy o interwencję oraz wznowienie prac nad zakazem takiej hodowli.
Teraz, gdy Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach podał w sobotę 30 stycznia informację o pierwszym w Polsce przypadku zakażenia koronawirusem u norki – stowarzyszenie uważa, że należy natychmiast zacząć działać.
„Uważamy że powinny zostać podjęte natychmiastowe działania mające na celu ograniczenie i wygaszanie hodowli norek, również dla bezpieczeństwa obywateli i mając na celu skuteczną walkę z pandemią” – podsumowują swój apel.