Sąd Rejonowy w Poznaniu skazał kilku uczestników “Czarnego Protestu” na kary ograniczenia wolności. Mieli oni zaatakować policjantów.
“Czarne Protesty” odbywały się na terenie całego kraju w 2016 roku. Ich bezpośrednią przyczyną była próba zaostrzenia ustawy aborcyjnej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Na proteście, który odbył się w Poznaniu miało się pojawić 10 tys. osób. W pewnym momencie część uczestników zdecydowała się spontanicznie udać pod biuro PiS w Poznaniu, które wówczas znajdowało się na ul. św. Marcin.
Tam doszło do starcia z policjantami, którzy zabezpieczali siedzibę PiS-u. W ruch poszły kamienie i race. Doszło też do przepychanek pomiędzy uczestnikami, a policją. Kilku funkcjonariuszy miało mieć obrażenia po tym wydarzeniu. Policjanci mieli wytypować i zatrzymać część osób odpowiedzialnych za zamieszki. Właśnie te osoby stanęły dzisiaj przed sądem. Przedstawiana przez nich wersja różni się też od tej policjantów – według nich to ci drudzy mieli przekroczyć swoje uprawnienia i nadużyć siły.
Zarzuty w tej sprawie usłyszało sześć osób – głównie dotyczących udziału w nielegalnym zgromadzeniu oraz naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Od początku oskarżeni nie przyznawali się do winy.
Sprawa ciągnęła się w sądzie od początku 2018 roku. Dziś Sąd Rejonowy w Poznaniu wydał wyrok w tej sprawie. Czwórka uczestników została skazana na kary od 10 do 12 miesięcy ograniczenia wolności przez prace społeczne. Dwójka uczestników została uniewinniona. Pełnomocnik oskarżonych już zapowiedziała, że od wyroku zostanie złożone odwołanie.
