Hulajnogą i skuterem miejskim wolno, samochodem na wynajem również – a rowerem miejskim nie. “Ministerstwo Zdrowia pozostaje głuche na prośby o zniesienie absurdalnego zakazu” – piszą aktywiści Rowerowego Poznania, którzy także walczyli o przywrócenie rowerów miejskich do łask.
Działacze zwracają uwagę, że Polska jest jedynym krajem w Europie, gdzie odgórnie wykluczono możliwość korzystania z wypożyczalni rowerów miejskich – co gorsza, na czas nieokreślony. Co ciekawe, te środki transportu, które nie zostały zakazane, czyli hulajnogi, skutery czy samochody na wynajem, nie zostały objęte żadnymi restrykcjami – chociażby wymogiem zakładania rękawiczek lub regularnej dezynfekcji.
Mimo pism wysyłanych w tej sprawie z całej Polski – tylko z Poznania apelował o przywrócenie rowerów miejskich Zarząd Transportu Miejskiego, firma Nextbike Polska, jeden z operatorów, a także prezydent Jacek Jaśkowiak. Podobnie jest w innych dużych miastach, których prezydenci również walczą o przywrócenie możliwości korzystania z rowerów miejskich – mówił o tym Jacek Jaśkowiak, który informacje o tym uzyskał od swoich kolegów na forum Unii Metropolii Polskich.
– Rząd z niezrozumiałych dla mnie i wielu innych osób powodów nadal nie dopuszcza do powrotu rowerów miejskich, chociaż pozwala na korzystanie z hulajnóg, skuterów i samochodów do wynajęcia – mówił prezydent podczas wczorajszej konferencji prasowej.
Tymczasem skutki takiego podejścia rządu mogą być bardzo poważne. Bo w sytuacji, gdy z rowerów miejskich korzystać nie można, podróż komunikacją miejską, mimo wszystkich środków ostrożności, jakie podejmują przewoźnicy, niesie ze sobą zwiększone ryzyko zakażenia koronawirusem, a na piechotę nie wszędzie da się dotrzeć – poznaniacy przesiedli się do własnych samochodów. A to oznacza jeszcze większe korki w i tak zakorkowanym mieście.
– Jeden samochód zajmuje 50-60 m kwadratowych w ruchu, a siedzi w nim tylko jeden pasażer, dokładnie 1,1, jak wskazują wyliczenia – mówił wczoraj Jacek Jaśkowiak. – Gdybyśmy chcieli umożliwić wszystkim mieszkańcom Poznania i powiatu podróżowanie po mieście samochodami, to tego się nie da zrobić, bo miasto stanie w gigantycznym korku.
Wszystko jednak wskazuje na to, że takie korki nas czekają. Jeszcze przynajmniej przez kilkanaście miesięcy korzystanie z miejskiej komunikacji będzie odbywało się z limitami pasażerów i rzadszymi kursami, więc w miarę odmrażania gospodarki coraz więcej osób będzie jeździło samochodami. Będzie to znacznie wygodniejsze niż jazda tramwajami i autobusami. A to oznacza narastające korki. I przy tych rosnących korkach każde sto osób, które przesiądzie się na rower i zwolni te 50 metrów kwadratowych na jezdni, będzie miało kolosalne znaczenie. Dlatego rowery miejskie są tak ważne. Bo oczywiście nie rozwiążą problemu – ale na pewno znacznie złagodzą sytuację.
– Zakaz ich używania jest niezrozumiałą dla mnie decyzją rządu, nie opartą na żadnych logicznych przesłankach – uważa Jacek Jaśkowiak.
Rowerowy Poznań, el