Poznańscy policjanci zatrzymali dziś kierowcę przewożącego zupełnie nieprzystosowaną przyczepką sporą stertę drewna. Funkcjonariuszom powiedział, że „to tylko kilka gałęzi z działki”.
Jak wyglądało „te kilka gałęzi” – widać na zdjęciu. Przy tym kierowca zapomniał najwidoczniej, że ma obowiązek prawidłowo zabezpieczyć ładunek. Jak zauważyli policjanci, przyczepka była też niesprawna: nie miała świateł „stop”, a jej instalacja elektryczna nie była prawidłowo zabezpieczona.
Spotkanie z policjantami z ekopatrolu zakończyło się dla mężczyzny mandatem i zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego od przyczepki z powodu jej złego stanu technicznego.
Niestety, policjanci nie poinformowali, jak sobie poradził kierowca z „kilkoma gałęziami z działki” bez przyczepki…