Sprawdzanie zgód TCF
piątek, 19 kwietnia, 2024

Poznań: Prezydent Jaśkowiak o wyborach: “Nie będę nikogo zmuszał”

Brak chętnych do pracy w obwodowych komisjach wyborczych każe postawić pytanie, czy miasto jest w stanie przygotować majowe wyborów prezydenckie.

Właściwie praca w samorządach nad przygotowaniem wyborów powinna iść pełną parą. Bo to właśnie samorządy głównie organizują wybory – od podziału na obwody do głosowania poprzez przyjmowanie zgłoszeń na członków komisji, szkolenia dla nich po przygotowanie lokali wyborczych z całym niezbędnym wyposażeniem.

Tymczasem cały program działań stoi pod znakiem zapytania, ponieważ brakuje chętnych na członków komisji. Sporo z tych, którzy się zgłosili, teraz zgłoszenia wycofuje z powodu koronawirusa. A problem jest poważny: w Poznaniu w ponad 27 tys. komisji pracuje od 1300 do 2500 członków. Wszystkich trzeba przeszkolić, choćby z obsługi systemu informatycznego.

Co na to prezydent Jacek Jaśkowiak?
– Jestem legalistą i staram się przestrzegać prawa – mówi prezydent. – Natomiast nie będę nikogo zmuszał do wykonania takich dyspozycji, które będą narażały życie i zdrowie ludzi dla realizacji politycznych celów. Niezależnie od tego, jaka mnie z tego tytułu spotka odpowiedzialność.

Prezydent uważa, że w tych okolicznościach nie będzie też namawiał nikogo do pójścia na wybory, a swoich pracowników do pracy podczas nich. Zwłaszcza że szczegóły organizacyjne nadal stoją pod znakiem zapytania, a przecież do wyborów zostało tylko 6 tygodni.

Nie wiadomo, jak w dobie zakazu zgromadzeń w ogóle pójść na wybory, jak dopisać się do listy wyborców, czego nie można zrobić on line, jak zabezpieczyć lokale wyborcze, by nie stały się ogniskiem zakażeń, jak odkażać listy, długopisy, stoły…

W wielu tych sprawach wytyczne samorządom powinna przysłać Państwowa Komisja Wyborcza. Ale nie przysłała. Na razie samorządy dostały jedynie… dotacje na organizacje wyborów. Przy czym jest to dotacja, która nie uwzględnia kosztów dodatkowego przygotowania lokali i samych wyborów pod kątem bezpieczeństwa epidemiologicznego.
– Mam nadzieję, że rządzący się opamiętają, a jeśli nie, to ktoś ich kiedyś za to rozliczy – podsumowuje prezydent Jaśkowiak. – Poniosą odpowiedzialność nie tylko polityczną, ale i karną.

Tymczasem we Francji, w której czasie początkowego etapu pandemii odbyły się wybory, coraz więcej członków komisji wyborczych zgłasza się do szpitali z zakażeniem koronawirusem, jak informuje Radio RMF FM. Najwyraźniej środki ochronne, żel antybakteryjny, rękawiczki oraz odstępy między głosującymi nie wystarczyły.

Lilia Łada

Strona głównaPoznańPoznań: Prezydent Jaśkowiak o wyborach: "Nie będę nikogo zmuszał"