Kiedy były charakterystycznym elementem dziewiętnastowiecznego Poznania i znajdowały się przed prawie każdą kamienicą. Dziś władze miasta próbują przywrócić tę tradycję.
Pierwsze przedogródki powstały w ubiegłym roku na ulicy Załęże. Mimo że jeszcze nie zaczęła się wiosna – widać już różnicę między “przed” a “po”.
To pierwsze, ale nie ostatnie przedogródki na Łazarzu. Wkrótce pojawią się w kolejnych miejscach dzielnicy.
“Do realizacji w tym roku mamy rejon ul. Kossaka, Siemiradzkiego oraz Strusia” – napisał Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta, w mediach społecznościowych.
Realizacja zadania była możliwa dzięki poprawce budżetowej zgłoszonej przez radnego PO Filipa Olszaka.