Spadkiem jest firma handlująca samochodami, której właściciel zmarł i nie zostawił spadkobierców. O tym, że spółka stanie się własnością Poznania, zadecydował sąd. To pierwsza zagraniczna spółka, której miasto jest właścicielem.
Jak informuje Radio Poznań, w takich sytuacjach zazwyczaj ustala się ostatnie miejsce zamieszkania osoby zmarłej i gmina, w której mieszkał, dostaje spadek. W tym przypadku właściciel firmy był poznaniakiem, więc spadek przypadł miastu.
Zgodnie z prawem miasto musi przyjąć spadek, nie może z niego zrezygnować. Teraz władze Poznania muszą zapoznać się dokumentami dotyczącymi firmy i jej działalności – obecnie zarządza nią komisarz wyznaczony przez czeski sąd w Ostravie. Wtedy będzie można ocenić, ile warta jest firma i co z nią dalej robić. Jednak – jak podkreśla Radio Poznań – raczej nie będzie to żaden duży majątek.