piątek, 29 marca, 2024

Poznań: Kto pobiera wodę ze stawów na Morasku w czasie suszy?

Mieszkańcy Umultowa zauważyli, że ze znajdujących się opodal stawów regularnie ktoś odpompowuje wodę do beczkowozu. O sprawie poinformowali straż miejską, obawiając się, że takie praktyki grożą wyschnięciem stawów.

Straż miejska sprawdziła – i okazało się, że nie jest to nielegalne odprowadzanie ścieków, czego obawiali się mieszkańcy, tylko rzeczywiście pobieranie wody do podlewania kwiatów na ulicznych skwerach. A woda jest pobierana legalnie, na podstawie pozwolenia wydanego przez miasto.

I niby wszystko w porządku – ale jak napisał “Głos Wielkopolski”, przyrodnicy zwracają uwagę, że w czasie suszy wydawanie pozwoleń na pobieranie wody z niewielkich zbiorników wodnych jest nieroztropne i nie powinno się tego robić. Okolice stawów to przecież siedliska wielu zwierząt, skupiska cennych i rzadkich roślin, dla których niższy poziom wody może oznaczać wyginięcie lub zniszczenie siedlisk.

Jednostką właściwą do wydawania pozwoleń na pobór wody jest Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. I to właśnie tam Straż Miejska Miasta Poznania zwróciła się z prośbą o objęcie monitoringiem bezpośredniego sąsiedztwa stawu, by nikt nie pobierał wody ze stawów bez odpowiedniego pozwolenia, zwłaszcza w czasie upalnych dni.

Prawo Wodne precyzuje, że z publicznych śródlądowych wód powierzchniowych może korzystać każdy – pod warunkiem, że służy to do zaspokojenia potrzeb osobistych lub gospodarstwa wodnego.

Głos Wielkopolski, el

Strona głównaPoznańPoznań: Kto pobiera wodę ze stawów na Morasku w czasie suszy?